o życiu i polityce, która jest ważną częścią życia - dawny blog http://blogprzekorny.bloog.pl - przeniesiony z WP

sobota, 3 marca 2018

SIĘ OBUDZIŁA …   

moja violunia … i od razu ruszyła w bój … to znaczy postanowiła zrobić dobry uczynek i pomóc mi w porządkowaniu rodzinnych zdjęć … nawet się zapaliła do pisania rodzinnej historii …
oooooooo – jakie domki ! ! ! … no nie mogę … zaczęła rechotać … dla lalek, czy co …
jakie znowu domki – to najprawdziwsze ule … przedwojenne i na dodatek kresowe … nawet ponumerowane jak Pan Bóg przykazał …
a to się wujaszek Tomek ucieszy jak zobaczy …

       

mój Dziadziu Romuald (stoi nad panem w białej koszuli) chociaż mieszczuch i urzędnik uwielbiał pszczoły … uwielbiał niedzielne wyjazdy za Złoczów, gdzie mieszkał, na Woroniaki, gdzie w pasiece Przyjaciela trzymał swoje ule … zabierał Mamusię Danusię i Przyjaciół i wyruszał …

        
            tak Dziadziu małą Danusię miłości do pszczółek uczył ….

gospodarz pasieki Jan, zwany pieszczotliwie Jasuniem, był jego kompanem jeszcze z pierwszej wojny, razem siedzieli w okopach, razem szli na bagnety … Jasunio był, z dziada pradziada, gospodarzem i zgodnie z tradycją miał dużo dzieci … bieda u nich piszczała ale dzieci były  mądre i rezolutne … więc Dziadziu Romek przyjacielowi kształcił te dzieciaki … pomagał też finansowo w utrzymaniu całej pasieki …
Babcia zawsze się śmiała, że pszczoły na Woroniakach są  magiczne … na przednówku cukier zajadają wszystkie ale zdychają tylko nasze … tak, tak – to bardzo inteligentne stworzenia, ze śmiechem odpowiadał Dziadziu …

          

Babcia Waleria wsi nie uwielbiała więc na zdjęciach z ulami jej nie ma …  no chyba że wiosną wiśniowe sady zakwitły … wtedy wyruszała ze wszystkimi … Babcia to ta szczuplutka, druga od lewej … Dziadziu i Danusia po prawej …
Ej – miały pszczółki używanie … miała Mamusia Danusia cudne dzieciństwo …
wojna zniszczyła ten świat …

                                               ***

1 komentarz: